Pływanie

[figaro56]

Są ludzie którzy po osiągnięciu jakiegoś sukcesu zaczynają bezkrytycznie wierzyć we własny geniusz, a wszelkie głosy krytyczne uważają za ataki personalne zazdrośników na niego osobiście.
Nie wiem ale dwa kolejne IO skopane bezprzykładnie nikogo w PZPływ. nie zastanowiły? Wszystko wskazuje na to, że jak świat zacznie wyścig zbrojeń przed IO w Tokio to nie tylko nie zdobędziemy tam medalu ale finał jakiegokolwiek dystansu wydaje się mocno wątpliwy.

[san]

Średnie te MP. Czołówka słaba, u mężczyzn na 18 konkurencji tylko w 5 wyniki lepsze niż rok temu, u kobiet trochę lepiej. Bezpośrednie zaplecze pływało ładnie a szczególnie juniorzy- rekordziści: Kraska, Kałusowski, Majerski. Takich jeszcze nie mieliśmy. Gdybyśmy mieli dobrych trenerów coś z tego by było a tak będzie pewno jak zawsze.

[san]

Fantastyczne pływanie Sendyka na akademickich mistrzostwach USA. Na 50y dow. był drugi- wynik o 0.03 gorszy niż Morozowa, kilka lat temu na tych samych zawodach. W dodatku, niesamowity wynik w sztafecie na 50y delf, najlepszy ze wszystkich. Mało kto pamięta, że on był 2. na MEJ na 50m tym stylem. I co teraz zrobić żebyśmy mieli z niego korzyść?
Tu pojawia się problem Kizierowskiego. Chce wrócić do Polski, trenować grupę sprinterów ale związek (Słomiński) nie ma dla niego etatu. Aktualnie Kizierowski przyjeżdża i trenuje za darmo. A możnaby stworzyć świetną sztafetę: Majchrzak, Czerniak, Kraska, Świtkowski, Sendyk a w dalszym planie Hołub, Juraszek czy też wunderkind Orlicz.

[san]

Bardzo słabe MP. Na medal MŚ nie ma szans, będzie jakaś rozpaczliwa walka o jedno miejsce finałowe. Minima uzyskała stara ekipa i juniorka grzbiecistka, a gdzie Kraska, Kałusowski. Przykro się patrzyło na pływanie Stokowskiego, Świtkowski i Sendyk nie przyjechali i tyle mamy z Ameryki. Absolutnie wina jest po stronie trenerów, którzy są niesłychanie słabi. No i ten nieszczęśnik Słomiński. Jak on został ponownie prezesem związku po tych klęskach pod jego kierownictwem? W tej chwili został zaatakowany przez Tchórz i wylała się na niego (na fb) cała fala oskarżeń. Ciekawe jak będzie się bronił.

[san]

Beznadziejne wyniki w zawodach mistrzowskich. Juniorzy po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat nie zdobyli medalu. Żeby się nie denerwować oglądałem MP 14, 15-latków. Wyniki doskonałe, 6 najlepszych wyników w Europie. Nie ma się z czego cieszyć, nasi trenerzy potrafią zniszczyć każdy talent.

[san]

Ale sensacja przed chwilą. Obie sztafety kraulowe, krótkie, przebiły się do Tokio. A wydawało się, że płynący na drugiej zmianie Gawrysiak pogrzebał nas. To zawodnik z klubu wiejskiego, z Kleszczowa (najbogatsza gmina w Polsce- wieś z pływalnią i stadionem tartanowym), nigdy w sztafecie nie pływał. Zamiast niego powinien płynąć Czerniak ale nie chce mu się wysilać. Fantastycznie kończył tę sztafetę Kraska a zwłaszcza Hołub.

[Bocian]

Przegrana Katie Ledecky na 400 m. To chyba jak na razie, największa niespodzianka w Korei.

[figaro56]

Teraz płacz dziennikarzy nad kondycją polskiego pływania przelewa się przez prasę i portale internetowe. Pytam się czy nie "odrobinę" za późno? Dopiero teraz kiedy zawisła realna groźba, że Polska może nie mieć żadnego finału na IO w Tokio ludzie budzą się z letargu. Dwa kolejne IO już coś zapowiadało ale tłumaczono to błędami podczas przygotowań. U kobiet polskie pływanie już dawno się kąpie a nie pływa ale co z tego? Byliśmy naprawdę już blisko bycia w szerokiej czołówce pływania ale nagle szlag wszystko trafił. Teraz Słomiński snuje teorie dopingowe jako przyczynę takiej zapaści naszego pływania. Wiadomo inni się szprycują a my nie i dlatego jest tak źle. No i oczywiście finanse. Miał spaść złoty deszcz na polskie pływanie a tymczasem pieniędzy coraz mniej.
Może po prostu trzeba ekipie zarządzającej pływaniem podziękować i dać szansę innym ludziom. Wiadomo cudów na Tokio trudno się spodziewać bo czasu pozostało niewiele ale coś trzeba robić bo dalej tak być nie może.

[san]

Do pływania wrócił Marcin Cieślak i to jak. Przez ostatnie 3 lata startował tylko raz a tu takie wyniki. Wszystkie w czołówce europejskiej a przecież pływał w Poznaniu,w ostatnich seriach, z dziećmi. Na 50m delf. zabrakło mu kilku setnych do RP Czerniaka. Ale największą sensacją są wyniki w kraulu- to zawsze był jego najgorszy styl. Sztafeta kraulowa powalczy w Tokio.

[san]

Podczas mistrzostw Lubelszczyzny (na długim basenie!) mająca 14 lat i 4 miesiące Laura Bernat uzyskała na 200m grzb. 2.11.7 czyli tylko 1.4 sek. gorzej od minimum olimpijskiego. Prawdopodobnie będzie ona naszym najmłodszym reprezentantem w Tokio.